Krok naprzód
Przez ulotną chwilę lwica przechyliła głowę, w niemym wyrazie uznania. A potem zrobiła coś nieoczekiwanego. Nia zrobiła powolny, ostrożny krok w stronę Matthew, a jej oczy nigdy nie opuszczały jego twarzy. To było tak, jakby lata się cofnęły, a ona znów była młodym szczeniakiem, który znalazł ukojenie i uczucie w swoim ludzkim opiekunie.
Page 30 of 40