Pies wpatruje się we właz, aż przechodnie w końcu rozumieją dlaczego!

Dotarcie do pomocy

Musiała skontaktować się ze strażą pożarną, tylko oni byli w stanie pomóc w tej sytuacji. Bez chwili wahania odwróciła się i ruszyła w kierunku wejścia do kanału. Adrenalina pomogła jej przypomnieć sobie, skąd przyszła. Gdy tylko dotarła do światła, podniosła telefon i ponownie wybrała numer.