Rozłupywanie
Nagle usłyszeli szelest. Oboje zamarli, serca waliły im w klatkach piersiowych. Blake skinął na Jonathana, by się odsunął. To nie było bezpieczne dla tak niedoświadczonego chłopca. Jonathan nasłuchiwał, a sam Blake podkradł się do bagażnika, trzymając wysoko latarkę. Gdy podszedł bliżej, zobaczył, że świecące oczy wciąż tam są.
Page 28 of 40