Wspólny czas
W ciągu następnych kilku tygodni Linda często odwiedzała sanktuarium. Spędzała z Marvinem całe godziny. Opowiadała mu historie, czesała jego futro, a nawet spacerowała z nim po wybiegu. “To było jak oglądanie dobrze wyszkolonego psa na wystawie. Ale w tym przypadku był to 500-kilogramowy lew, który przewrócił się na plecy” – powiedział kierownik parku.
Page 37 of 40