Przyjrzenie się
Obaj postanowili się temu przyjrzeć. Żadna ryba, którą znali, nie mogła spowodować tak dużego plusku. Powoli wstali z krzeseł i położyli wędki na brzegu. Delikatnymi, ostrożnymi podaniami szli w kierunku wysokiej trawy. Przez cały czas fotograf próbował namówić ich do ucieczki w przeciwnym kierunku. Ale jego krzyki nie docierały do uszu głuchoniemych.
Page 23 of 40