Bracia łowią po cichu – gdyby tego nie sfilmowano, nikt by nie uwierzył!

W biegu

Bracia biegli przez około dziesięć minut, choć wydawało im się, że minęły godziny, ich nogi bolały, a płuca paliły. Ale nie mogli się zatrzymać, nawet na sekundę. Musieli biec dalej, bo inaczej aligator by ich złapał. W końcu zobaczyli przed sobą drzewo i wiedzieli, że to ich jedyna szansa. Wspięli się na drzewo tak szybko, jak tylko mogli, i w samą porę.