“Co się dzieje?”
Było jasne, że były to wprawne ręce, które precyzyjnie posługiwały się łopatą. Dreszcz przebiegł jej po kręgosłupie, gdy zajrzała do dziury. Przez jej umysł przemknęły wydarzenia poprzedniej nocy. “Co się dzieje?” Szepnęła do siebie Jane. Przez resztę dnia w jej ogrodzie panowała cisza. Było jasne, że intruzi zaatakowali w nocy. Wymyśliła więc plan.
Page 14 of 40