Niezrozumiana misja
“Słyszeliśmy o tobie, o tym jak żyjesz sam i…” Jane przerwała mu z sarkastycznym śmiechem na ustach. “I pomyślałeś, że możesz zakraść się do mojego ogrodu i mnie okraść? Jej głos był ostry, oskarżycielski. Chłopcy natychmiast potrząsnęli przecząco głowami, ich oczy rozszerzyły się ze strachu i zaskoczenia. “Nie, proszę pani – powiedział najwyższy chłopiec, jego głos był zdesperowany.
Page 29 of 40