W nieznane
Ale ten krokodyl popchnął ich w prawo. Łódź skręciła w prawo, zabierając ich głębiej w tajemnicze i złowieszcze głębiny bagien, obszar, którego nawet Simon nie znał. “Uważaj, te wody mogą być niebezpieczne – krzyknął. Jego doświadczone oczy skanowały otoczenie, próbując wyznaczyć bezpieczny kurs przez zdradzieckie, niezbadane wody. Ale wytrwały krokodyl był niezrażony.
Page 20 of 40