Zaskakująca realizacja
Wyglądało to tak, jakby krokodyl eskortował ich, używając łodzi jako swojej osobistej zabawki, popychając ją tam, gdzie chciał. Wtedy Simonowi przyszła do głowy zaskakująca myśl: “Czy to możliwe…”, mruknął, wpatrując się w stworzenie: “Czy ten krokodyl może próbować się z nami komunikować? Czy próbuje nas gdzieś zaprowadzić?” Ta myśl wydawała się naciągana, wręcz absurdalna.
Page 22 of 40