Misja ratunkowa
Nie tracąc ani chwili, Simon wyskoczył z łodzi, jego stopy rozbryzgując się w płytkiej wodzie. W grupie rozległo się westchnienie, a ich oczy rozszerzyły się ze strachu, gdy obserwowali krokodyla. Ku ich zaskoczeniu, wielki gad pozostał nieruchomy, obserwując Simona z intensywnością sugerującą zrozumienie. Patrzyli, jak Simon przedziera się przez wodę, brodząc w kierunku powalonych drzew.
Page 32 of 40