Pamiątki
Kłęby kurzu wirowały w ciepłym świetle słonecznym wpadającym przez małe okienko, gdy kroki Marthy poruszyły przestrzeń, która od lat pozostawała uśpiona. Uśmiechnęła się, a jej spojrzenie omiotło pokój, który był skarbnicą jej życiowej podróży, namacalnym pomnikiem jej wspomnień. W jednym rogu stał wysłużony koń na biegunach, na którym bawiła się Emily, jego farba była odpryśnięta i zwietrzała.
Page 5 of 40