Przybycie ankietera
Chciał upewnić się, że wszystko jest nieskazitelnie czyste dla ankietera. Gdy Mark kończył pracę, rozległo się pukanie do drzwi. Była to reporterka z lokalnej gazety, punktualna co do minuty. Miała w sobie zaraźliwy entuzjazm, jej oczy były szeroko otwarte i zaciekawione, gdy weszła do małego domu Marka. Gdy chodziła po domu, jej pióro latało po notatniku.
Page 15 of 40