Dzika więź
Jego palce otarły się o miękkie futro lwiej grzywy, przesyłając mu dreszcz radości. Lew nie zrobił żadnego ruchu, by go skrzywdzić, a zamiast tego wydawał się cieszyć kontaktem. Douglas, który na chwilę zapomniał o strachu, stał w zachwycie nad pięknym stworzeniem, które pozwoliło mu pogłaskać swoją grzywę. W tym momencie Douglas poczuł dziwną więź z dziką bestią.
Page 31 of 40