Coraz gorzej
W rzeczywistości sytuacja tylko się pogorszyła w krótkim czasie od rozpoczęcia spaceru do jego zakończenia. Wydawało się, że każda ulica, którą Mindy mijała, była pełna psów i dosłownie każdy z nich zaczął uważnie śledzić Mindy. Kroki młodej matki przyspieszyły i starała się jak najszybciej wrócić do domu krótszą drogą.
Page 8 of 40