Przeplatający się ocean
Całe jego życie było splecione z oceanem, jego rytm był jego pulsem, jego stworzenia jego towarzyszami, jego nastroje jego własnymi. Każdego dnia budził się przy chórze fal, kołyszących się palmach i lśniącym wschodzie słońca, a wszystko to widoczne z jego okna, tworząc panoramę, która mogłaby konkurować z każdym arcydziełem. Każdego dnia tygodnia Brian przestrzegał rytuału tak zakorzenionego w nim, jak przypływy i odpływy morza.
Page 3 of 40