Niespodziewany list
Po powrocie do domu znalazł niespodziewany list od Marty. Serce zabiło mu w piersi, gdy rozpoznał jej pismo. Palce Benjamina przesuwały się po starym papierze, a każda linia jej pisma była znajoma i pocieszająca. To była ona. Była tutaj, wyciągając do niego rękę, nawet po śmierci. Widok tej kartki przywołał tysiące wspomnień, a on sam zdusił w sobie łzy.
Page 16 of 40