Eksploracja
Z głębokim oddechem otworzył frontowe drzwi, wchodząc do domu, który wciąż pachniał Marthą. Było ciepło, zachęcająco, tak samo jak pamiętał. Jakby nigdy nie wyjechała. Spędził godziny chodząc po każdym pokoju, dotykając starych mebli, przeglądając albumy ze zdjęciami i czując poczucie głębokiej więzi z przeszłością, którą tak bardzo kochał.
Page 26 of 40