Odwrót
Kluczowe było, by nie spłoszyć bestii do ataku. Ich odwrót był napięty, jeden bolesny krok za drugim. Ale potem, gdy ledwo się poruszyli, krokodyl zdecydował, że ma dość czekania. Potworny gad rzucił się w ich stronę, trzęsąc ziemią przy każdym kroku. “Uciekaj!” Krzyknął Kofi, zrywając się do sprintu. John, napędzany adrenaliną, zrobił to samo.
Page 24 of 40