Wezwanie władz
Kiedy zmagał się ze swoimi myślami, w końcu podjął decyzję. Była ona ryzykowna i rozdzierająca serce, ale słuszna. Podniósł słuchawkę telefonu i wybrał numer lokalnego posterunku policji. Linia zadzwoniła raz, dwa razy, a potem odezwał się głos. Wyjaśnił sytuację, a jego słowa spadały na siebie w pośpiechu.
Page 29 of 40