Spotkanie ze stadem
Strach przed reakcją wilków powstrzymywał go, ale nie mógł zignorować wołania Epony. Odsuwając na bok strach, powoli ruszył w stronę konia. Podchodził ostrożnie, każdy krok kalkulując jako ryzyko. Serce waliło mu w piersi, gdy dotarł do kręgu wilków i Epony. Mimo to nie zaatakowały. Zamiast tego obserwowały go, ich żółte oczy nie mrugały, gdy się zbliżał…
Page 23 of 40