Świeże powietrze
Wychodząc na świeże powietrze, Elizabeth wzięła głęboki, uspokajający oddech. Drżącymi rękami wyjęła telefon z kieszeni i zaczęła szukać. Pierwszy telefon musiał być do jej matki. Trzeba było podzielić się nowinami. Elizabeth pragnęła wsparcia matki bardziej niż czegokolwiek innego.
Page 34 of 49