Na rozdrożu
John znajdował się teraz na rozdrożu. Zarówno w przenośni, jak i dosłownie. Bał się, ale chciał też iść naprzód. Ale jego poszukiwania znacznie się skomplikowały. Ponieważ tunel rozgałęział się na wiele mniejszych przejść, a to nie wszystko. Kilka sekund po zniknięciu oczu John usłyszał szybko zbliżające się kroki.
Page 22 of 70