Roztrzęsienie
To było to. Trzeba było ją powstrzymać, a Mark nie wahał się ani chwili. Kazał Cody’emu zostać z tyłu i wyszedł z pokoju. “Hej ty, zatrzymaj się!” Krzyknął. Kobieta spojrzała Markowi prosto w oczy, ale nie posłuchała jego wołania. Przepchnęła się obok niego i odskoczyła.
Page 22 of 53