Nie oszalał
Edward wziął głęboki oddech i spojrzał na Carol i chłopca. “Nie jestem zły. Ani na ciebie, Carol, ani na chłopca. Ale jedna rzecz wciąż nie ma dla mnie sensu. Skąd znasz moje nazwisko?” Chłopiec znów wyglądał na przestraszonego, a potem powiedział, że ma jeszcze jedno wyznanie do złożenia.
Page 29 of 50