Wchodząc do środka
Elizabeth otworzyła duże drzwi stodoły, a wiatr wpadł do środka, powodując unoszenie się kurzu. Nie była w tym pokoju od śmierci męża. Pamiętała dźwięki, które wypełniały cichą noc, jak przekleństwa Johna, gdy coś nie szło po jego myśli. Weszła do środka.
Page 40 of 50