Inny
Normalnie natychmiast ruszyłaby za dziećmi, ale tym razem było inaczej. Tym razem dzieci nie bawiły się po prostu w sadzie, ale ci chłopcy bawili się wokół powalonego drzewa. Jak to się mogło stać? Przyjrzała się lepiej drzewu i łzy napłynęły jej do oczu.
Page 8 of 50