Wychodząc
Najpierw musieli wydostać się z tego nieszczęsnego miejsca. Chwycili fotelik samochodowy syna, walizki i oczywiście aparat fotograficzny i wyszli za drzwi. Ale nie udali się do domu. Pojechali prosto na lokalny posterunek policji w nadziei, że tam uzyskają jakieś odpowiedzi.
Page 32 of 50