W szopie
Dźwięki wciąż odbijały się echem po ogrodzie, był dość zajęty. W końcu dotarła do szopy i odetchnęła z ulgą, że udało jej się tam dotrzeć bez bycia złapaną. Ostrożnie przeszła przez ganek w kierunku okna, przez które mogła spróbować zajrzeć, ale oczywiście okna były przyciemnione…
Page 10 of 50