Utrzymanie chaty
Kabina pozostała taka, jaka była. Brzydka, zgniła i pachnąca mokrymi ubraniami i rybami. Tak jak lubił jego dziadek. Muzeum nie było odwiedzane przez tony ludzi. Nie tego chciał jego dziadek. Surowa natura tego miejsca nie potrzebowała być zakłócana aż tak bardzo.
Page 49 of 50