Uwięziony
A jego szał sprzątania był w samą porę. Zaledwie kilka minut po tym, jak odłożył ostatnią część garderoby, usłyszał kroki swojego syna wchodzącego po schodach. Można by pomyśleć, że było to idealne wyczucie czasu. Ale ponieważ drzwi sypialni Cody’ego były skierowane w stronę schodów, oznaczało to, że mógł uciec tą drogą.
Page 11 of 50