Rozmowa
Ale na chwilę przed wejściem do sklepu usłyszał coś, co sprawiło, że jego serce przyspieszyło. Za rogiem słychać było głos. “Szef chce, żebyśmy zabrali ich na Ranczo Sancheza przed południem”, powiedział. Otis sapnął, wchodząc do sklepu. “Mam cię – mruknął.
Page 43 of 50