Chodząc dookoła
Mężczyzna wciąż chodził po jej salonie. Mamrotał tak samo jak w samochodzie zeszłej nocy i nie odpowiadał na rozpaczliwe pytania Janine. Wpatrywała się w niego, a potem się powtórzyła. Spojrzenie mężczyzny skierowało się na nią. “Nie ma czasu na wyjaśnienia. Musisz mi pomóc. Oni na mnie polują – powiedział.
Page 11 of 50